niedziela, 8 lutego 2015

Rozdział 3 cz.2

~Ruggero~
Mechi położyła swoją głowe na moim ramieniu. Oh Yeah ! Punkt dla mnie !
Nagle zauważyliśmy że Jorge wstaję. Podszedł do głośnika, włączył muzykę i zaczął tańczyć "harlem shake", nie mogłem się powstrzymać i dołączyłem do niego a Mechi się poprostu turlała po podłodze jak oszalała i śmiała się na cały dom. Kiedy skończyliśmy nasz taniec zaczeliśmy się kłańiać jakbyśmy właśnie wystąpili na wielkiej scenie przed całym Buenos Aires.
- Brawo, brawo - zaczeła klaskać Mechi nadal się śmiejąc.

~Jorge~
Wiem że Mechi i Rugge ślicznie razem wyglądali pod tym kocem no ale, cisneło mnie na ten taniec więc musiałem...
Po skończonym "układzie", wróciliśmy wszyscy na swoje miejsca na sofie. Przez chwilę milczeliśmy ale nagle wybuchliśmy głośnym i energetycznym śmiechem, i to dokładnie w tym samym czasie.  Po chwili, usłyszeliśmy jak telefon Mer zaczął wibrować.
- Halo? - odebrała Mechi
- Poczekaj - powiedziała lekko nerwowa i przyłożyła komórke do ramienia.
- Chłopaki, ja za chwilkę wracam! - żekła i szybko pobiegła na góre.
- Ciekawe o co chodzi - zapytałem zaciekawiony Rugger'a
- Nie wiem, ale ona ostatnio często wychodzi żeby z kimś porozmawiać, i to chyba zbyt często - odpowiedział
- Musimy się dowiedzieć z kim - rzekłem- będziemy ją śledzić w domu, w sklepie,  gdziekolwieg tylko będzie.
- Dobry pomysł - zaczął Rugg - i w dodatku musimy jej odebrać naszego lodorożkoroba (od aut. To troll robiący lody)

~Mercedes~
       *Na górze, Rozmowa Mechi*
- Już jestem - wyszeptałam
- Mechi, kochanie, czemu szepczesz?
- Jestem u chłopaków, no i wiesz...
- Ale dlaczego nie możesz im o mnie powiedzieć?
- Tini, mówiłam ci już - westchnęłam - Dobra, spotkamy się jutro? - zapytała
- Ok, teraz ja muszę już lecieć papa
- Papa - odpowiedziała i się rozłączyła.
Kiedy się wkońcu rozłączyłam  westchnęłam. Przecież ona wie dlaczego nie mogę jej przedstawić, przynajmiej jeszcze...

--------------------------------------------------------------------------------------------------
Wiem, beznadzieja :( przepraszam.
Ten rozdział również dedykowany Mechi Mechiś Lambre. Rozdział raczej nie długi.
Zaglądajcie na blog "ruggcedes.blogspot.com" jest nieziemski♡__♥ Nie wiem czy mam napisać One Shot'a ?
Buziaki, Mercy :*

4 komentarze:

  1. Jestę! Tyyy! Ty mnie sledzisz? Obserwujesz? Ja na serio zrobilam "facepalm'a" jak przeczytalam o tym o zrobil Jorge. Hahahhaa. O co chodzi z Mechi i Tini? Nie mm pomyslu. Rozdzial jest booskonieziemskofenomenalnocudownoświetnomistrzowskopiękny- tak, to jest nowe slowo, mozesz je dopisac z slowniku! Misiu, perelko, slodziaczku dzieki ze dedykujesz mi te cudenka. Ale wiesz co! Jak ty tak mkzesz!??!? Ukradlas moj pomysl!!!! To ja mialm zamiar zaprosic u mnie na twojego bloga! Jestes szybsza.
    Kocham cie! Czekam na rozdzial
    Besos, Mechiś
    PS. Kolorowych snów i miłego dnia w szkole (taa-mi sie wlasnie ferie skonczyly, ja nie chceeee)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję Myszko że czytasz to coś ♡♥♡ Uwielbiam Cię !!
    Hehe jestem zaczarowana i przepowiadam przyszłość :D
    WIDZE KAŻDY TWÓJ RUCH ! MUAHAHAHAHAHAAHAH !
    Mechi ma swoje powody dlaczego kryje Tini (dowiesz się później)
    Ty to jesteś pozytywnie zakręcaśna że takie słówka wymyślasz ;) w słowniku to będzie opisywało ciebie <33
    Przepraszam za wyprzedzenie ale chciałam żeby wszyscy co czytają tego bloga zachwycili się twoim nieziemsko-fenomenalno-bosko-przepięknym talentem ♥
    Też cię koooooocham i to bardzo ! Rozdział pewnie jutro.

    Buziaki, Mercy :*
    P.p.s. Fedemiłkowych snów i również miłego dnia w szkole :*
    (Ten kto wymyślił szkołe jest idiotą !)

    OdpowiedzUsuń
  3. Hej Perełko! U mnie rozdział. Kiedy next? Leze w szpitlu wiec nie mm co czytac. Czekam
    Besos, Mechiś ;**

    OdpowiedzUsuń
  4. Jejku *~* już dodaje kochanie.

    OdpowiedzUsuń